Historia CCC Team

Początki historii CCC Team w światowym peletonie kolarskim sięgają 2000 roku. Wówczas to założyciel firmy CCC dołączył do grona sponsorów polskiego kolarstwa i powstałą grupa MAT-Ceresit-CCC. W barwach tego kolarskiego zespołu jeździli już wtedy między innymi Cezary Zamana oraz ówczesny zwycięzca Tour de Pologne – Piotr Przydział. Bez dwóch zdań można powiedzieć, że wówczas była to czołowa polska drużyna kolarska. Rok później do rywalizacji przystąpiono już pod marką CCC-Mat.

W historii grupy pierwszym ważnym momentem był 2002 rok, kiedy grupa CCC połączyła siły z jedną z wiodących polskich grup medialnych i w ten sposób powstał zespól CCC Polsat, który cieszył się coraz większą popularnością. W barwach ekipy występowali między innymi David McCann oraz Ondrej Sosenka. Drużyna mimo braku prawa do regularnych startów w kolarskiej elicie, bardzo często dostawała dzikie karty do udziału w kluczowych wyścigach, czego efektem są bardzo wysokie miejsca w kolarskich klasykach takich jak Giro del Trentino oraz Tour de Luxembourg.

Pierwsze występy CCC Team w wielkich tourach

Kolejne lata to mocna ekspansja zespołu oraz liczne wzmocnienia. Barwy ekipy CCC Polsat zaczęli reprezentować tacy zawodnicy jak Pavel Tonkov oraz Dariusz Baranowskim. Te mocne nazwiska dały przepustką to udziału w Giro d’Italia, czyli jednym z trzech największych wieloetapowych wyścigów kolarskich na świecie. To prawdziwa kolarska liga mistrzów, jednak udział w tym wyścigu był możliwy tylko dzięki dzikiej karcie. Wówczas zespół CCC nie zaliczał się do elitarnego grona UCI i przed każdym prestiżowym wyścigu musiał dodatkowo ubiegać się o tzw. dziką kartę.

Pierwszy udział we wyścigu dookoła Włoch zaczął się z wielkimi oczekiwaniami, a liderem zespołu został Rosjanin Pavel Tonkov. Niestety zawodnik ten w trakcie 14 etapu musiał wycofać się z rywalizacji, co było duża stratą, ponieważ jeszcze wtedy zawodnik znajdował się w pierwszej 10-tce klasyfikacji i mógł powalczyć o coś więcej. Finalnie najwyższe miejsce w Giro d’Italia w 2003 roku z grupy CCC zajął Dariusz Baranowski i była to 12. pozycja. Zawodnicy CCC w tym wyścigu należeli do bardzo aktywnych, jednak wciąż brakowało czegoś, by stanąć na podium. Najbliżej był Tonkov, który zajął 4 miejsce na jednym z etapów. O wynikach grupy decydował przede wszystkim brak doświadczenia poszczególnych zawodników, ale było to bardzo dobre przetarcie i prognostyk na przyszłość.

Kolejne lata to klasyczny okres przejściowy, który musiał nadejść po kilku latach dużych inwestycji w drużynę. Ze składu odeszli czołowi kolarze, a osłabiony skład nie dawał szans na udział w najbardziej prestiżowych i najlepiej obsadzonych wyścigach. W związku z tym kolarze CCC musieli rywalizować w tzw. kolarskiej drugiej lidze. Sytuacja taka miała miejsce do 2006 roku, który wyznaczył zupełnie inną erę w polskich kolarstwie.

Budowa długofalowego projektu kolarskiego

W roku 2006 rozpoczęła się prawdziwa budowa polskiego zespołu kolarskiego, który miał nawiązać rywalizację z najlepszymi ekipami świata. Wówczas zmieniono strategię i zamiast szybkiego i krótkiego sukcesu, postawiono na zbudowanie solidnych podstaw i drużyny, która będzie rosła z każdym rokiem. W barwach CCC występowało wówczas 9 kolarzy, którzy w 2006 roku postawili przede wszystkim na krajowe przetarcie i rywalizacje w lokalnych wyścigach. Oczywiście zdarzały się również wyjazdy zagraniczne, jednak bez spektakularnych sukcesów.

W 2007 roku do CCC dołączyło miasto Polkowice i drużyna zaczęła być rozpoznawalna jako CCC Polkowice. Dodatkowe finanse pozwoliły na zbudowanie większego, już 15-osobowego zespołu, który liczebnością zaczynał nawiązywać już do lepszych drużyn. Ponadto w tym roku kolarze CCC odnieśli aż 17 zwycięstw na krajowym podwórku, a przodowali w nich Paweł Wesoły oraz Tomasz Kiendyś. Kolejny rok na krajowych wyścigach kolarskich był jeszcze bardziej owocny, a kolarze CCC odnieśli aż 21 zwycięstw oraz wystąpili między innymi w wyścigu na Tajwanie. W 2009 roku CCC Team dalej łączyło występy na krajowym podwórku oraz sporadycznie brało udział  w głównie egzotycznych wyścigach. Tu warto zwrócić uwagę na Tour de Maroco, gdzie zawodnicy odnieśli aż 7 zwycięstw etapowych, jednak nie zdołali oni wygrać klasyfikacji generalnej.

Awans na zaplecze elity

W 2010 roku zespół CCC-Polsat-Polkowice oficjalnie dołączył do grona zespołów klasy Pro Continental. To bezpośrednie zaplecze kolarskiej ekstraklasy, a występy na tym szczeblu były wielką szansą dla kolarzy CCC. Przede wszystkim pojawiły się realne szanse na to, że kolarze w charakterystycznych pomarańczowych koszulkach będą zapraszani również gościnnie do udziału w wyścigach elitarnego World Touru. Od początku roku postawiono również na występy w europejskich lokalizacjach, w tym między innymi w Hiszpanii. Mało doświadczony skład kolarski sprawiał, że nadal największe sukcesy grupa CCC odnosiła na krajowym podwórku, a w światowym peletonie była póki co bardziej egzotyczną ciekawostką.

2011 rok wiele w tym nie zmienił, mimo, że CCC wzmocniło się pozyskaniem Jose Mendesa oraz Andre Schulze. Ten pierwszy bardzo dobre wyniki osiągał między innymi w wyścigu World Tour Vuelta Catalunya. Wydaje się, że udział w wyścigu dookoła Katalonii to najlepsze występy kolarzy CCC w World Tourze odkąd dołączyli oni do grona drużyn Pro Continental. Andre Schulze w 2011 roku wygrał między innymi jednodniowy wyścig Sparkassen Neussen Classics oraz był czwarty na innej jednodniówce w Handzame Classic. Z perspektywy oczekiwań oraz nakładów sponsorów wyniki te zdecydowanie były rozczarowujące, co sprawiło, że w 2012 roku CCC Team ponownie wróciło do rywalizacji w trzeciej dywizji, a finansowanie ekipy zostało ograniczone. Z drużyną pożegnali się czołowi i najdrożsi w utrzymaniu kolarze. W 2012 dużą gwiazdą CCC był Marek Rutkiewicz, który wygrał między innymi wyścig dookoła Ardenów we Francji, a na polskim podwórku osiągał również wiele sukcesów.

Ponowne podejście do ścigania na wyższym poziomie

Sezon 2013 to kolejne podejście CCC do Pro Continental i kolejny awans na zaplecze kolarskiej elity. Do grona zawodników CCC Team dołączył Davide Rebellin, czyli Włoch, który przez kolejne lata był prawdziwym liderem polskiej grupy kolarskiej. Poza byciem liderem odnosił również znaczące sukcesy również na europejskim podwórku. Niestety Włoch był w tym osamotniony, a pomiędzy nim a pozostałymi zawodnikami była dość duża przepaść. Na uwagę zasługuje również jazda Josefa Cernego. Dobra jazda w peletonie kolarzy CCC sprawiła, że w kolejnym roku sięgnięto pod kolejnych dwóch bardzo uznanych w Word Tourze zawodników. Do grona CCC dołączyli wówczas Macie Paterski oraz Bronislau Samoilau.

Do najlepszych wyrównał również Barłomiej Matysiak, dla którego sezon 2014 był naprawdę znakomity. Maciej Paterski w 2014 roku wygrał Tour od Norway, co jest jego jednym z największych kolarskich sukcesów. Poza tym zwycięstwem zawodnicy w pomarańczowych koszulkach prezentowali się naprawdę znakomicie, co rozbudziła nadzieje na przyszłość. Był to również prawdziwy dowód na to, że w Polsce może powstać profesjonalna ekipa kolarska, która będzie rywalizowała z najlepszymi na świecie. Kolejny sezon przyniósł jeszcze więcej wzmocnień, a do drużyny dołączyli tacy kolarze jak Grega Bole, Jan Hirt oraz Stefan Schumacher. Jako młodzieżowcy w peletonie pojawili się również Kamil Małecki, Piotr Brożyna oraz Patryk Stosz. Maciej Paterski odnotował kolejne bardzo dobre występy, a zespól CCC powrócił do regularnych występów w World Tour, w tym również w Giro d’Italia. Było to powrót do Wielkiego Touru po 12 latach. Występ nie był zbyt udany, jednak pomarańczowe koszulki znów dały się zauważyć w światowym peletonie. Maciej Paterski w barwach CCC wygrał między innymi Tour of Croatia oraz premierowy etat Vuelta a Catalunya. Dzięki temu w drugim etapie pojechał w koszulce lidera.

Kolejne lata z występami w World Tourze

W kolejnym roku zawodnicy CCC-Sprandi-Polkowice ponownie wielokrotnie występowali na szczeblu World Touru, choć wciąż oficjalnie należeli do zespołów z grona Pro Continental. W pomarańczowych koszulkach CCC mogliśmy podzieiwą wtedy Paterskiego, Samoilaua, Rebellina, De la Parte oraz Ponziego. Sezon ten bez wątpienia możemy uznać za solidny, jednak obyło się bez dużych sukcesów, które odbiłyby się większym echem w kolarskim środowisku. W 2017 roku doszło do bardzo dużej zmiany. Z zespołem pożegnali się tacy kolarze jak Davide Rebellin oraz Victor De la Parte, co musiało odbić się nie tylko na nastrojach w zespole, ale również na jego możliwościach. Miejsce tych zawodników zajęli między innymi Frantisek Sisr, Jan Tratnik, Jonas Koch oraz Michal Schleger. Zespól ponownie wystąpił w prestiżowym Giro d’Italia, gdzie zaprezentował się jeszcze lepiej niż ostatnio.

Najwyższą lokatę z grupy w Giro zajął Jan Hirt, który na koniec trzytygodniowego wyścigu dookoła Włoch zajął 12 miejsce. W skali całego sezonu kolejne sukcesy odnotowywał Maciej Paterski, a o swoim istnieniu na poważnie zasygnalizował Alan Banaszek, który wówczas jako młody kolarz przebijał się do peletonu. W kolejnym roku z drużyną pożegnał się między innymi Hirt, a słabsza osobowo ekipa nie mogła liczyć już na tak wiele zaproszeń na wyścigu rangi World Tour. Ostatecznie stanęło na 5 występach, jednak nie w największych imprezach kolarskich. Z perspektywy kibiców oraz samej drużyny CCC, kluczowe rzeczy rozegrały się jednak podczas Tour de France. To wówczas włodarze CCC poinformowali oficjalnie o tym, że przejmują licencję ekipy BMC, dzięki czemu CCC stanęło przed szansą dołączenia do World Tour. Byłby to pierwszy taki przypadek w historii polskiego kolarstwa.

Wyjątkowe lata CCC Team w elicie

Po przejęciu licencji World Tour ekipa CCC zaczęła regularnie występować w najważniejszych imprezach kolarskich i stała się równorzędnym partnerem kolarskim dla innych światowych ekip. Największą gwiazdą CCC Team, czyli drużyny, która powstała po połączeniu z BMC Racing Team, został Greg van Avermeat. Niestety występował poniżej oczekiwań i w brawach CCC wygrał zaledwie trzy etapy, w tym w ramach Vuelta a Valenciana, Tour de Yorkshire oraz GP de Montreal. Na szczeblu World Touru zawodnicy CCC odnieśli tylko trzy zwycięstwa etapowe i był to wspomniany Montreal, zwycięstwo etapowe Tour Down Under autorstwa Patricka Bevina oraz zwycięstwo etapowe w Giro d’Italia, które odniósł Josef Cerny. Ten samo zawodnik kilkanaście lat wcześniej występował już w CCC Team.

Etapowe zwycięstwo w wyścigu dookoła Włoch to bezsprzecznie największych sukces w kolarskiej historii CCC Team. Zespól ten wówczas został dostrzeżony na całym świecie. Wydawało się, że tak dobrze przygotowana drużyna może odnosić w World Tourze większe sukcesy, jednak finalnie to się nie udało. Nie mniej jednak, historia kolarskiej ekipy CCC to pokazanie, że w Polsce jest miejsce na kolarstwo na najwyższym światowym poziomie, a zespól wychował wielu utalentowanych zawodników, którzy dojrzewali u boku prawdziwych gwiazd. Równolegle do występów CCC Team w World Tourze, w kolarskich wyścigach startował również młodzieżowy CCC Development Team, który należał do UCI Continental Teams. W 2020 roku zaczęto rozważać zakończenie działalności sportowej.